niedziela, 18 stycznia 2009
Danse macabre
I wszystko się rozpadło i nastała ciemność. Żadnego święcącego punktu w tunelu, żadnego miejsca w które mógłbym się dalej udać ani odgłosów z zaświatów. Po raz pierwszy się zgubiłem, a mapa wyprowadziła mnie w "pole". Tylko ciemność. Pustką i chłodem po kątach wiejąca...
Już bym wolał aby piekło istniało i pochłonęły mnie wieczne ognie.. Zatańczył bym wówczas w tańcu śmierci oddając się pijackiej orgii i zapomnieniu. Tak... zapomnieniu, bardzo dobre słowo. Chciałbym zapomnieć, a nie potrafię... Prostym jestem człowiekiem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Cóż mam powiedzieć, jedyne co podpowiada mi dusza to podpisać się pod każdym z tych słów..
bo zapomnieć nie umiem, nie mogę, nie potrafię... a może nie chcę?
zapomnieć.. hmm potrafimy w zależności czego się tyczy...
moim zdaniem mapa w porę pokaże drogę, być może to tylko chwilowy przystanek a i błądząc można czegoś się doszukać. Czasem jest dobrze stanąć, odetchnąć i .. egzystować :D
Prześlij komentarz