środa, 17 lutego 2010

Jałowy post z bezsensowną zawartością, posród której kryje się sarkazm i pewnie coś jeszcze


Jestem po prostu wzruszony! Rok już minął jak zacząłem pisać swego bloga, a tu już dwie osoby go obserwują! Cóż za wywyższenie! Cóż za radość! Sława! Sława!
Czy będę teraz znany i rozpoznawany na ulicach? Czy będę udzielał wywiadów prasie, a rozwrzeszczane tłumy fanów będą okupować mój dom? A może będę rozdawał autografy niczym gwiazda z MTV?

Hip-hip-hurra!



Och, jak ja się brzydzę próżnością

wtorek, 16 lutego 2010

Pragnienie krzyku II


Odważyłem się i... stanąłem na środku świata, na najwyższym podium na które mogłem się wspiąć. Krzyknąłem. Krzyknąłem z całych sił. Wołałem, prosiłem, zaklinałem.

Nikt mnie jednak nie usłyszał.

piątek, 5 lutego 2010

Pragnienie krzyku


Czasami chciałbym stanąć na środku świata i krzyknąć z całej siły. Tylko... kto by mnie usłyszał?