środa, 9 grudnia 2009

Dziecięce marzenia


O czym marzyliście jak byliście dziećmi? Czy Wy też godzinę lub dwie przed zaśnięciem leżąc pod ciepłą pierzyną, wyobrażaliście sobie o wielkich przygodach z waszym udziałem w roli głównej? Marzyliście o byciu piratem i grabieniu statków na wszystkich morzach świata? A może chcieliście być jak Robinson Crusoe? Mieć swoją wyspę, stadko kóz, pole pszenicy i żyć z dnia na dzień odcięci od macek cywilizacji? Pociągały was przygody Robin Hooda? A może... może chcieliście być włóczykijem? I szwendać się po ziemi bez celu choć jednak z jakimś sensem, sensem który tylko wy rozumielibyście...?

3 komentarze:

elik pisze...

Moje marzenia były zupełnie odległe o tych o których wspominasz... A może po prostu były zwyczajnie dziewczęcymi marzeniami? Od dziecka chciałam mieć rodzinę przez duże "R". Przez lata trwałam w tym przekonaniu, myślę, że chociaż teraz twierdzę, iż jest inaczej gdzieś tam wewnątrz mnie nadal siedzi ta mała dziewczynka, która chce stabilizacji i pewności w drugim człowieku.

Włóczykij pisze...

Przyjmijmy że miałem na myśli chłopięce marzenia ;)

Żanett pisze...

a ja nadal marzę o przygodach przed zaśnięciem !
i może to są chłopięce marzenia :D
a może to nie są marzenia, ale cele ! TAK!